W kilku salach zbąszyńskiego muzeum prezentujemy pamiątki związane z obecnością ułanów w naszym mieście. Wystawa została otwarta 13 maja i będzie czynna do 11 listopada.
Są to wielkoformatowe zdjęcia, dokumentujące nie tylko umundurowanie, uzbrojenie i patrole żołnierzy, ale też działającej w Zbąszyniu spółki konnej pod nazwą „Tattersall”, zajmującej się hodowlą i handlem końmi. Tak duże fotografie i co ważne dobrej jakości, udało się uzyskać dzięki zachowanym do dziś, zabezpieczonym przez Fundację TRES, szklanym negatywom Constantego Sikorskiego, który miał swój zakład przy ul. Senatorskiej 44 do końca XIX w. do 1945 r. Zdjęcia pochodzą nie tylko z jego atelier, ale też ze Zbąszynia i okolic, gdyż Sikorski wiele podróżował z aparatem fotograficznym. Sporą kolekcję stanowią fotografie wspomnianej spółki konnej, która przez I wojną światową znajdowała się naprzeciw dworca kolejowego w Zbąszyniu. Stąd np. wiemy, że dla wygody oporządzających konie, ale niestety nie samych zwierząt, przycinano im ogony. Dzięki temu łatwiej było utrzymać tę część ciała w czystości, ale też konie traciły naturalną obronę przed atakującymi je insektami. Cenną informacją jest też ówczesna zabudowa okolic dworca. Wiemy, że były tam nie tylko stajnie, ale też ujeżdżalnia, lazaret, a także zabudowania mieszkalne i gospodarcze. Po 1914 r. tereny te przejęły zbrojne formacje pruskie. Od 1921 do 1937 roku stacjonowały tam szwadrony 15. Pułku Ułanów Poznańskich i 7. Pułku Strzelców Konnych Wielkopolskich. W 1938 roku w dawnej ujeżdżalni zorganizowano schronienie dla tysięcy polskich Żydów wydalonych z Niemiec w ramach „Polenakion”.
Tych, którzy uczestniczyli w Nocy Muzeów, zainteresuje zapewne także współczesne zdjęcie wykonane na Rynku z ułanami.
Dopełnieniem dokumentacji fotograficznej są elementy uzbrojenia i umundurowania ułanów oraz wyposażenia jeździeckiego– m.in. szable, lance, siodła, strzemiona z prywatnej kolekcji Janusza Cięciela ze Świebodzina oraz bogata kolekcja podków ze zbiorów Albina Bilana ze Strzyżewa. Niemal każdy wie, że podkowa jest symbolem szczęścia, ale już nieliczni skąd się to wzięło. Właśnie o tym, jak i innych ciekawostkach można posłuchać podczas oprowadzania.